Szanowni Czytelnicy

Hodowca 2/2024  Szanowni Czytelnicy

Wystawa Ogólnopolska i Olimpiada za nami, emocje początkoworoczne już trochę opadły i wreszcie można spokojnie zabrać się za przygotowanie do sezonu lotowego, czyli za zdrowie i budowanie odporności naszego stada, bo wiadomo, że bez zdrowia nie ma wyników. Warto spokojniejszy czas poświęcić na lekturę artykułów Andrzeja Koralewskiego – w tym numerze i w poprzednich. Przez trzy kolejne wydania „Hodowcy” nasz redakcyjny doktor udziela wielu praktycznych i skutecznych porad, przestrzegając jednocześnie, żeby nie skakać z kwiatka na kwiatek, zależnie od tego, jaki filmik w internecie się obejrzało.
Na konsekwencję w prowadzeniu hodowli, jako drogę do osiągania sukcesów oraz wprowadzanie ewentualnych zmian stopniowo i bardzo ostrożnie zwracają też uwagę nasi rozmówcy tak w tym „Hodowcy”, jak i w wielu poprzednich. A są nimi koledzy, którzy osiągają czołowe wyniki w skali Polski.
W styczniowym wydaniu spotykamy się z Adamem Gasparowiczem podwójnym Wicemistrzem Polski w 2023 roku i spółką Grochoccy – Seroka. Samiczka wyhodowana przez ten zespół zdobyła 2. miejsce w Konkursie Redakcji w kat. FCI–Krótki dystans, a rok temu 2. miejsce w kat. FCI–All Round.

Zaczęłam ten wstępniak od końca numeru, bo jak wiadomo „ostatni będą pierwszymi”. Oczywiście najwięcej miejsca od samego początku poświęcamy 72. Ogólnopolskiej Wystawie Gołębi Pocztowych. To było wspaniałe Święto, a jego organizację na najwyższym światowym poziomie podkreślają wszyscy goście tego naszego wydarzenia. Zamieszczamy mnóstwo zdjęć z dekoracji Mistrzów i Zwycięzców rywalizacji w 2023 roku, gołębi, które weszły w skład Reprezentacji Polski na Olimpiadę i ile się dało fotografii reportażowych z Wystawy i Targów. A i tak jest niedosyt, chciałoby się więcej. Z drugiej strony, choćby nie wiadomo ile tych zdęć się nie pokazało, nic nie zastąpi osobistego uczestnictwa, bezpośrednich wzruszeń i radosnych spotkań. Szacuje się, że Wystawę odwiedziło 14 tys. osób z całej Polski i wielu krajów zagranicy. Coraz częściej hodowcy przychodzą na Wystawę ze swoimi rodzinami, przyjaciółmi, znajomymi. Coraz więcej na naszych Ogólnopolskich Wystawach kobiet i dzieci. Bo Wystawa to nie tylko wspaniała okazja do spotkań w gronie kolegów – hodowców. To także możliwość pokazania bliskim, jakie jest to nasze hobby, jak wielkie ma znaczenie i jak dużym cieszy sie szacunkiem. Dlatego warto dbać o splendor tego największego gołębiarskiego święta w kraju. Dotyczy to nie tyle organizatorów, bo oni podnieśli już poprzeczkę bardzo wysoko, ale nas wszystkich, byśmy szanowali to wydarzenie i podkreślali jego uroczysty charakter. Wystawy budują wizerunek naszego stuletniego Związku i naszej pasji, wpisanej w ubiegłym roku na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Tak więc w naszym lutowym „Hodowcy” wiele jest o Wystawie. O Olimpiadzie rzecz jasna nie ma nic, poza tym, że się odbędzie, bo w ostatni weekend stycznia, gdy będzie trwała Olimpiada, nasza gazeta już będzie wydrukowana. Relację zamieścimy w świątecznym numerze marcowym.

Ostatni weekend stycznia to także rocznica katastrofy z 2006 roku. Pod pomnikiem w Katowicach nie zabraknie i tym razem hodowców ze sztandarami, kwiatami i zniczami. Pamięć o ofiarach tamtej tragedii trwa i czas nie wykreśla jej z naszej świadomości. O rocznicy też napiszemy w następnym „Hodowcy”.

W styczniu kończy się możliwość wykupienia prenumeraty naszego czasopisma na 2024 rok w wersji papierowej. Dla zapominalskich pozostaje wariant wydania elektronicznego w internecie. Przypominamy jednak, że do udziału w Konkursie Redakcji upoważnia tylko prenumerata wykupiona do maja 2024!

Tym ważnym przypomnieniem kończymy prezentację numeru i zapraszamy na nasze łamy, życząc wiele satysfakcji z lektury.

error: Zawartość chroniona
Na tej stronie wykorzystywane są ciasteczka w celu przechowywania danych, potrzebnych do prawidłowego działania witryny. Jeżeli się z tym nie zgadzasz, zamknij kartę przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności oraz Regulaminie View more
Akceptuj