Szanowni Czytelnicy

Wiosna przyszła na dobre, marzanny potopione, wiosenne kwiaty w rozkwicie, tylko patrzeć, jak zazielenią się krzewy i drzewa. W gołębnikach mnóstwo krzątaniny z wysiadywaniem jajek i odchowem młódków, a tu jeszcze trzeba zacząć na serio latać, bo inaczej wypadnie się z drużyny. Nie ma lekko. W naszej „wiedzowej” części „Hodowcy” doktor Andrzej Koralewski pisze, jak pomóc gołębiom w tym intensywnym biologicznie okresie i jak szczęśliwie je wprowadzić w dobrej formie zdrowotnej w sezon lotowy.

O trosce o dobrą kondycję stada opowiadają też nasi rozmówcy – hodowcy, którzy zdobyli mistrzowskie tytuły i medale na Wystawie Europy Wschodniej i Środkowej w Brasov: Małgorzata i Radosław Mroczkowie, (Mistrz Polski kat. C i złoty medal) Tomasz Panicz (złoty medal), Radosław Andrzejak (podwójny I Wicemistrz) i Damian Plesiak (co prawda bez medalu, ale na 4. miejscu na wystawie, więc ma „prawie” medal, no i najlepszą młodą w Klasie Sport F w Polsce). W reportażach możemy prześledzić karierę świetnych gołębi i jej prowadzenie przez hodowców oraz znaleźć wiele ciekawych spostrzeżeń odnośnie hodowli. Przez ostatnich kilka miesięcy zwróciło moją uwagę, że część hodowców, z którymi rozmawiamy, podkreśla rolę zarządów oddziałów i okręgów w swoim sukcesie. Z jednej strony cieszy, że ją dostrzegają i doceniają, z drugiej pokazuje to, ile znaczy dobre prowadzenie prac związkowych dla sportowych sukcesów hodowców i gołębi.

Gdy już jesteśmy przy zarządach, trudno nie odnotować, że mamy rok sprawozdawczo-wyborczy. PZHGP ma już za sobą wybory w oddziałach i większość wyborów w okręgach. W wielu z nich zmieniły się składy zarządów. Tradycyjnie będziemy prezentowali nowych prezesów okręgów – zaczynamy od razu, zamieszczając sylwetkę prezesa Okręgu Gdańsk Krzysztofa Ptacha.

A dookoła kwiecień – w Polsce miesiąc świąt i rocznic. Jeszcze przed Wielkanocą obchodzić będziemy rocznicę śmierci Jana Pawła II. Próba zdyskredytowania jego postaci spowodowała odwrotny skutek i przeżywamy ostatnio jakby 10. pielgrzymkę do Ojczyzny: cytaty z jego przymówień w radio i telewizji, zawiązujące się grupy analizujące jego nauczanie. Nie tylko katolicy, ale także osoby niepraktykujące oraz wyznawcy innych religii ujęli się za nim i przypominają głębię przesłania tego nauczania – nie kremówki i dowcipy, ale słowa budujące tożsamość; często trudne, zmuszające do myślenia i samoanaliz. Zdaję sobie sprawę, że w naszym gronie są Koleżanki i Koledzy różnych poglądów i przekonań, niemniej pozwoliłam sobie na przypomnienie profetycznego wiersza Juliusza Słowackiego o Słowiańskim Papieżu, bo w kontekście ostatnich wydarzeń zabrzmiały mi w nim wcześniej niedostrzegane akcenty.

W świątecznej atmosferze szczerze polecam też artykuł historyka Kamila Webera o historii naszego sportu w Polsce.

Zapraszamy na nasze łamy, życząc satysfakcji z lektury.