Przyczyny „niewydolności oddechowej”

Pierwsze obloty gołębi po długiej przerwie zimowej to prawie nauka latania, dla gołębi, ale również dla hodowców. Po prawie pięciu miesiącach przymusowego zamknięcia, gołębie powinny być stopniowo przyzwyczajane do coraz dłuższych oblotów, żeby na zbyt gwałtownych obciążeniach nie ucierpiał układ szkieletowo-mięśniowy oraz układ krążenia i oddychania.

Niestety, ten pożądany, spokojny rozruch często jest zakłócany przez intensywne ataki jastrzębi, które wydatnie zmniejszają ilość oraz powodują liczne kontuzje uciekających przed nimi gołębi. Często też wystraszone ptaki nie chcą wychodzić z gołębnika, a poganiane przez hodowców latają krótko i nerwowo, po wylądowaniu na dachu gołębnika szybko dyszą przez otwarte dzioby i dodatkowo jeszcze odstawiają skrzydła od tułowia. Świadczy o tym, że pod wpływem emocji i wysiłku wzrosła temperatura organizmu i gołębie chcą się w ten sposób schłodzić. Nie mają innych mechanizmów schłodzenia organizmu, takich jak pocenie się, czy rozszerzenie naczyń krwionośnych skóry, więc muszą wyrzucić nadmiar ciepła przez intensywne oddychanie.