Czego oprócz ziarna i wody potrzebują gołębie…

Hodowca 5/2024  Pogłębiamy wiedzę

Przed Wielkanocą dostałem na WhatsApp’a filmik dotyczący masowych upadków trzydniowych piskląt. Masowych, czyli praktycznie wszystkich u wszystkich par w gołębniku – gołębnikach. Nadawca zadał mi pytanie co ja o tym sądzę i jaka jest przyczyna śmierci piskląt.

Błyskawicznie przypomniał mi się przypadek sprzed kilkunastu lat, gdy próbowałem rozwikłać przyczynę śmierci 3-, 5-dniowych młodych. Padły praktycznie wszystkie młode z pierwszego lęgu.
Charakterystyczne było to, że wszystkie miały brązowo-zielonkawe zabarwienie brzuszka, a dokładniej, dookoła pępka. Gdy samiczki siedziały jeszcze przez noc na martwych pisklętach, ich brzuszki były wzdęte i było czuć zapach rozkładających się tkanek. Gołębie (rodzice piskląt) nie wykazywały żadnych objawów chorobowych. Były w super kondycji. Były również badane, ale nie stwierdzono nic, co by mogło wskazywać na przyczynę śmierci piskląt. One również zostały zbadane, ale oprócz bakterii coli w narządach wewnętrznych nic więcej nie zostało wyizolowane.
Pierwsze pisklęta drugiego lęgu przeżyły w dobrym stanie kilka pierwszych dni, i gdy już się wydawało, że nic więcej nie będzie się działo, zaczęły się upadki później wyklutych młodych, gdy osiągnęły trzeci dzień życia.

error: Zawartość chroniona
Na tej stronie wykorzystywane są ciasteczka w celu przechowywania danych, potrzebnych do prawidłowego działania witryny. Jeżeli się z tym nie zgadzasz, zamknij kartę przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności oraz Regulaminie View more
Akceptuj